Forum Pedagogika specjalna Strona Główna Pedagogika specjalna
Forum poświęcone osobom niepełnosprawnym.


Seksualność osób niepełnosprawnych

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pedagogika specjalna Strona Główna -> Niepełnosprawność
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
panna nikt




Dołączył: 16 Lis 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Wto 9:00, 21 Lis 2006    Temat postu: Seksualność osób niepełnosprawnych Back to top

A jak to jest z seksem osób niepełnosprawnych intelektualnie? To ciągle tak naprawdę temat tabu. A przecież niepełnosprawni, podobnie jak wszyscy dorośli ludzie mają potrzebę bliskości. Wydaje mi się, że w wielu (jeżeli nie we wszystkich) placówkach dla dorosłych osób niepełnosprawnych intelektualnie zapomina się (a raczej celowo "nie pamięta") o umożliwieniu i zgodzie na zaspokojenie potrzeb seksualnych. A przecież to jedna z podstawowych potrzeb życiowych.
Nie istnieje coś takiego jak wychowanie do życia w rodzinie, rzadko kto jest przychylny związkom osób niepełnosprawnych, nie mówiąc już o małżeństwach.
Z drugiej strony zdaję sobię sprawę z tego, ile "niebezpieczeństw" może to ze sobą nieść ale nie chodzi mi przecież o to, żeby osoby niep. poszły w stronę rozwiązłości seksualnej i jakiegoś skrajnego hedonizmu. Wydaje mi się, że po prostu należy dać im szansę. Widziałam już niejeden związek osób niep. zniszczony w zalążku przez terapeutów lub rodziców tych osób... nikomu to nie wyszło na dobre.
pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Magda




Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

 PostWysłany: Śro 22:21, 22 Lis 2006    Temat postu: Back to top

Very Happy
bardzo ciekawy problem poruszyłaś!
Jest to faktycznie "problem", o którym dyskutowaliśmy już w okresie studiów...a było to daaaawno!
Myślę, że tak naprawdę bagatelizuje się potrzeby seksualne NU, a jeśli się nawet je rozumie- z różnych względów nie dba się o to, by były zaspakajane.

Oczywiście jednym z głównych aspektów jest uniemożliwienie rozrodu-z przyczyn oczywistych.

Poza tym kwestia rodziców...
Rodzicom zawsze jest trudno zaakceptować fakt, ze ich dzieci już TO robią,a w przypadku osób niepełnosprawnych umysłowo jest to chyba trudniejsze do zaakceptowania w ogóle.

Sprawa wydaje mi się-póki co-raczej z tych nie do rozwiązania w sposób satysfakcjonujący wszystkie strony zainteresowane.

Kiedyś był podobno pomysł antykoncepcji-ale jak wiadomo ze względów oczywistych zyskał więcej przeciwników, niż zwolenników.



taki mały OT:
kiedy byłam na praktykach w szkole specjalnej w oddziale dla głębiej upośledzonych poznałam pewną rodzinę i jej ciekawą, wzruszającą hiostorię...
Oboje uposledzeni rodzice mieli dwie córki-jedą umiarkowanie, drugą głęboko,obydwie chodzące.
Oboje odprowadzali je do szkoły przed pójściem do pracy(TAK!!!oboje pracowali wówczas, wykonywali jakies nieskomplikowane czynności), oboje je odbierali ze szkoły.
Szalenie sympatyczni, życzliwi, zawsze uśmiechnięci. Okazywali czułość i miłość córkom i sobie.
Tak pięknie razem wyglądali...serce się radowało, choć jak tak sobie myślałam, to w gruncie rzeczy nie było im łatwo.

Okazało się, że pani jest młodszą siostrą lekarki, pochodziła z zamożnej, inteligenckiej rodziny.
Byli parą jeszcze od czasów szkoły (tej, do której prowadzali swoje córki).
Starsza siostra przeprowadziła prawdziwą batalię w obronie tego związku i uczucia. Obiecała, że będzie czuwać nad nimi, będzie pomagać.
Kiedy jej upośledzona siostra i jej chłopak byli w szkole, zadbała o to, by oboje byli maksymalnie samodzielni, wyuczyli się zawodu i potrafili radzić sobie w codziennym życiu.
Po urodzeniu starszej córki miała zamiar zastosować wobec swej siostry bardziej trwałą antykoncepcję...nie udało sie ze względów zdrowotnych. Urodziła się druga, głębiej upośledzona, dopiero po jakimś czasie udało się zrealizować wcześniejszy zamiar.

Siostra-lekarka i jej rodzina dyskretnie czuwali nad rodziną. Ale tak naprawdę oni sobie świetnie radzili sami-pomocy potrzebowali jedynie przy bardziej skomplikowanych czynnosciach prawnych, w urzędach itp.

Byli naprawdę szczęśliwi. Nie znam ich obecnych losów,ale sądzę, ze nic sie nie zmieniło...

przepraszam, że tak dłuuugo Wink

pozdrawiam,pa

Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Mishi
Administrator



Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Śro 23:23, 22 Lis 2006    Temat postu: Back to top

HeY

Ja akurat jestem w trakcie omawiania tego problemu na różych zajęciach.
Myślę, że problem ciężki do rozwiązania. Tak jak napisął wcześniej Magda głóny problem tkwi w rodzicach, którzy nie dopuszczają do siebie myśli, że ich niepelnosprawne intelektualnie dzieci mogą współżyć seksualnie. Przez bardzo długi czas temat w rodzinie jest tematem tabu i rodzicę dążą do tego, żeby się nie ujawnił. A problem niewątpliwie jest bo popęd seksualny jest jednym z najmocniejszych popędów jakie każdy człowiek doświadcza.

Jednak nie tylko problem pojawia się w domu rodzinnym. Dużym problemem jest on również w domach pomocy społecznej, gdzie dla personelu problem praktycznie nie jest dostrzegany a przynajmniej personel nie chce go zauważyć. A przecież potrzeba taka musi zostać zaspokojona. W prawie wszystkich przypadkach tak się nie dzieje. Są jednak nieliczne DPSy, które wychodzą naprzeciw potrzebom osób niepełnosprawnych. Jednakże są to tylko jednostkowe przypadki.

Jeśli chodzi z kolei o Magdy hostorię. Podobna sytuacja jest w szkole, w której aktualnie mam zajęcia i praktyki. Może to ta sama rodzina??

Temat jak najbardziej otwarty, o którym można wiele mówić.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
panna nikt




Dołączył: 16 Lis 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Czw 20:43, 23 Lis 2006    Temat postu: Back to top

Tak sobie jeszcze myślę, że wiele osób, zwłaszcza głębiej niep. int. często popada w różne stereotypie związane z zachowaniami seksualnymi, np. masturbacja. "Normalnym" jest to, że w placówkach opiekuńczych nikt nie reaguje na takie zachowania lub potępia je. Osobom niep. bardzo często "odbiera" ich seksualność albo się jej zaprzecza. Nie dość, że NU nierzadko po prostu nie rozumieją swoich potrzeb i reakcji własnego ciała to często są za nie karani.
Zdaję sobie sprawę z tego, że utopią jest liczenie na szybkie rozwiązanie tego problemu bo trzeba by najpierw nauczyć opiekunów i terapeutów radzić sobie z seksualnością swoich podopiecznych. Ale przykład podany przez Magdę pokazuje, że jednak NU mogą mieć"normalne" życie Smile
a co do DPS-ów to zdarzały się nawet przypadki wykorzystywania seksualnego osób NU przez personel.... bez komentarza
pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Mishi
Administrator



Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Czw 23:29, 23 Lis 2006    Temat postu: Back to top

HeY

Wykorzystywanie seksualne a w szczególności osób niepełnosprawnych jest karygodne. Dla mnie jest to nie do pomyślenia. Ale Panna Nikt niestety ma rację. Zdarzają sie takie sytuacje.
Jeśli rozmwiamy o takich stereotypiach jak masturbacja to jest ona praktycznie powszechna. Osoby zdrowe również się masturbują i badania rówżnie podają ale wyniki oscylują w okolicy 50% więc nie tylko osoby niepełnosprawne w ten sposób rozładowuja swoje emocje. Niestety personel o tym nie wie i nie zdaje sobie z tego sprawy.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
karol




Dołączył: 10 Lut 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Czw 11:55, 15 Lut 2007    Temat postu: Back to top

witam
Dużo tutaj się pisze o osobach niepełnosprawnych intelektualnie natomiast są osoby z innymi niepełnosprawosciami które mają podobne problemy , mysle że dobrym rozwiązaniem byłoby by wprowadzenie tak jak to jest w Holandi świadczen usług seksualnych przez wykwalifikowane nazwijmy to pielegniarki każdy człowiek ma prawo do doznań erotycznych nie tylko zdrowy


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Mishi
Administrator



Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Czw 14:14, 15 Lut 2007    Temat postu: Back to top

HeY

To prawda. Najczęściej mówi się o osobach niepełnosprawnych intelektualnie pomijając inne rodzaje niepełnosprawności.

Popęd seksualny jest jednym z największych potrzeb. Zaspokojenie tego popędu przez osoby niepełnosprawne jest trudne. Na pewno są w gorszej sytuacji jak osoby sprawne. Nie mają one często możliwości jego zaspokojenia. Dla wielu osób, które zajmują się osobami niepełnosprawnymi np. w DPS - ach problem nie istnieje lub jest on brutalnie tłamszony.

Nie wątpliwie rozwiązaniem tego problemu przynajmniej w części mogłoby być jak Karol już wcześniej napisał świadczenie usług seksualnych przez wykwalifikowane "pielęgniarki". Pomogły by to rozładować napięcie seksualne, które drzemie w każdym człowieku. Gdy jest ta potrzeba niezaspokojona niestety nasila się coraz bardziej.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Gość







 PostWysłany: Śro 8:13, 07 Mar 2007    Temat postu: Back to top

Ciekawe dlaczego nikt nie mówi o panach "pielęgniarzach"....

pozdrawiam
PN
 
Mishi
Administrator



Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Śro 23:48, 07 Mar 2007    Temat postu: Back to top

HeY

Jakoś nie spotkałem się jeszcze z panem pielęgniarzem. Nie sądzę, że nie ma ich wcale ale o wiele więcej jest kobiet pielęgniarek.

Może się mylę. Jeśli ktoś wie coś więcej proszę aby wypowiedział sie na ten temat.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
panna nikt




Dołączył: 16 Lis 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Czw 9:08, 15 Mar 2007    Temat postu: Back to top

czyli niepełnosprawni mężczyźni, jeżeli czują konieczność zaspokojenia potrzeby seksualnej, mają do dyspozycji usługi pań "pielęgniarek" a niepełnosprawne kobiety niech sobie radzą same...

pozdr
PN


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Mishi
Administrator



Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Czw 11:51, 15 Mar 2007    Temat postu: Back to top

HeY

To się tyczy wszystkich osób niepełnosprawnych, nie tylko mężczyzn. Ze swojej strony nie rozmawiałem nigdy z kobietami o tym ale z mężczyznami często takie sprawy się przewijały. Pewnie kobiety tak samo myślę. Jeśli sie mylę lub ktoś ma jakąś wiedzę na ten temat to proszę o podzielenie się swoją wiedzą.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Grzegorz




Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

 PostWysłany: Pią 11:34, 16 Mar 2007    Temat postu: Back to top

Witam

Na co dzień także mam kontakt z osobami z niepełnosprawnością intelektualną i jeśli chodzi o pociąg seksualny... to po pierwsze uważam, że jest to trudne zagadnienie, na które - jak uważam - trudno znaleźć satysfakcjonującą dla wszystkich radę. Każdy z nas jest wolny, wolność ta pozwala wyrażać poglądy jak i ich bronić, szkoda, że obrona często łaczona jest atakiem, ale to inna kwestia...

Wracając do tematu, myślę, że zapewnienie osobom bliskości, dobrych relacji rodzinnych wycisza (że się tak wyrażę) popęd seksualny. Na co dzień mieszkam w Arce (wspólnocie chrześcijańskiej, gdzie zasadą jest celibat) z kilkoma osobami z niepełnosprawnością ontelektualną. Na podstawie swojego doświadczenia mogę podzielić się tym, że gdy są zaspokajane potrzeby konstruktywnego zajecia, obowiazków, pracy, przyjaźni, bliskości emocjonalnej przez przyjaźń to napięcie seksualne opada i często wystarcza przytulenie, mówienie o swoich uczuciach. Myślę, że gdy uczucie jest ukrywane rodzi się nerwowość i od jednego napięcia (tu nerwowości) do drugiego (myślę o napięciu seksualnym) droga się skraca. Popatrzmy, osoby bardziej nerwowe, w ciągłym napięciu (nie jest to poparte badaniami <chyba>, taka moja amatorska obserwacja) mają chyba większą potrzebę seksulnych kontaktów, przynajmniej częsciej ta potrzebę wyrażają.

Zatem co może być radą na wyciszanie napięcia seksualnego?
Myślę, że poczucie bezpieczeństwa, przewidywalność sytuacji, praca, otwartość, dzielenie się swoimi uczuciami (i wiele innych dobrych rzeczy, które teraz trudno mi wyrazić werbalnie) - oraz odwaga, uświadominie rodziców, opiekunów, wychowawców. Sądzę, że chcąc zmienić rzeczywistość albo chociaż stwierdzając, że mogłaby być lepsza - warto zacząć od swoich postaw i działań, by ukazywać możliwości, które mogą prowadzić do dobra osób z niepełnosprawnościami (różnymi) i naszego dobra tymsamym.

Pozdrawiam,
Grzegorz


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Gość







 PostWysłany: Sob 11:58, 17 Mar 2007    Temat postu: Back to top

Witam
Najpierw do panny nikt
W prasie są ogłoszenia gdzie panowie swiadczą usługi seksualne kobietom wiec nie jestescie pod tym względem dyskryminowane
Witaj Grzegorz ciesze się że jesteś z nami
Pozdrawiam
 
jola
Gość






 PostWysłany: Pią 21:40, 22 Cze 2007    Temat postu: Back to top

akurat jestem pielęgniarką z zawodu i czuję sie z lekka obrazona w/w tekstami o pielęgniarkach. Mścijcie się na innym zawodzie, co?
jestem też osobą niepełnospr. ruchowoM W STOPNIU UMIARKOWANYM, mam partnera i dwójkę wspaniałych dzieciaków.Seksualność to jest duży problem dla ON - MENTALNIE I OD STRONY FIZYCZNEJ, ALE WIERZCIE MI, WSZYSTKO JEST DO PRZESKOCZENIA! i JEST GIT
 
Mayek




Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

 PostWysłany: Nie 20:41, 26 Sie 2007    Temat postu: Back to top

To bardzo poważny i ciekawy problen,o którym tutaj się dyskutuje. Niestety cały czas pod tym względem jak i zreszta pod innymi osoby niepełnosprawne są spychane na margines życia.Oczywiście mają Oni takie same potrzeby jak każy inny i koszmarem jest nieumożliwienie Im zaspokajania tych potrzeb.Niestety cały czas w wielu kręgach uważa się,że osoby niepełnosprawne nie mają prawa do godnego życia i również nie mają prawa do kontaktów intymnych,których są tak bardzo spragnieni i nie jest to niczym złym ani zdrożnym jest to całkowicie normalnie i czas już sobie to uświadomić a nie wkładać głowę w piasek i udawać,że problemu nie ma,a on jest i niestety istnieje przez Nas samych,przez ludzi pełnosprawnych,którzy nie rozumieją innych i nakładają bariery i ograniczenia.A każdy człowiek potrzebuje zrozmumienia i ciela,serdeczności i kontaktu z drugim człowiekiem,również ego intymnego i tak pięknego dla każdego.Oczywiście faktem jest,żę barierę stanowi poczęcie nowego życia,które w tym przypadku może powadzić do tragedii (mam tu na myśli czynniki zdrowotne),ale należy wieć prowadzić również edukację seksualną osób niepełnosprawnych (co zresztą w Naszych placówkach kuleje koszmarnie)iu zapenić dostęp do antykoncepcji i przestać wreszcie udawać,że ta sfera życia jest Im niedostępna.Ponieważ jest jak najbardziej.Oczywiście,że z powodu różnych schorzeń fizycznych ten kontak jest utrudniony,ale nalęży wiec stworzyć optymalne warunki do tego by było osobom niepenosprawnym jak najbarzdiej komfortowo.To co jest prawdąi nie jest żadnym tematem tabu to to co napisał tutaj jeden z uczestników forum,że w krajach skandynawskicj i Francji funkcjonują domy publiczne dla osób niepełnosprawnych i jest to fantastyczne rozwiązanie.Tylko z przerażeniem myślę co w Naszym kochanym kraju powiemy na takei rozwiąznaie,ponieważ niestety jesteśmy nadal narodem mało tolerancyjnym i wrażliwym na odmiennośc,odmienność oczywiście mówię tutaj w cudzyslowie.Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pedagogika specjalna Strona Główna -> Niepełnosprawność Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach